Fundanenty są i dylemat też.
Wczoraj mąż pojechał zamówić potrzebny materiał i zajechał na działkę,a tam zastał taki widok:


Jutro bedzie wylewany chudziak. Nie spodziewaliśmy się że to tak szybko będzie robione i teraz mamy dylemat. Myśleliśmy na tym etapie tegoroczne prace zakończyć. Natomiast pan który buduje nasz domek twierdzi ,można ciągnąć budowę dalej. Podobno do końca roku skończyłby budowę. My słyszeliśmy, że fundamenty powinny same odstać, a majster twierdzi, że nie. I co teraz mamy robić ?
Z jednej strony im szybciej zaczniemy, tym szybciej będziemy mogli tam zamieszkać.........................



Niestety tak się nie stało, niby pani z urzędu dzwoniła 1 raz, ale nie odebrałam. Ciekawe bo warunki dostałam pocztą, a z pozwoleniem drugi raz pani nie mogła zadzwonić. Kiedy spytałam się dlaczego nie spróbowała drugi raz?
Dziś zaczynamy. 
Komentarze